Yo, z tej strony phantasy i aktualnie znajduję się w d1 (czarodzieje Dariusza -,-), a dzisiaj postaram się przybliżyć wam postać Jax'a. Jako że jest to mój pierwszy poradnik to z tego miejsca proszę was o konstruktywną krytykę. Swoje błędy bd poprawiał na bieżąco i/lub w przyszłych poradnikach. Jax'em gram od początku swojej zabawy w lidze. Pamiętam jeszcze jego pasywkę na e (dodge) i niezbalansowany pasyw (3hp za 1 ad & 2hp za 1 ap; serio riot). Później odstawiłem mistrza broni na długi czas, jednak ostatnimi czasy, gdy wbijałem kolejne dywizje na nowo się nim zainteresowałem. Zagrałem nim dużo gier w s3 i troszeczkę mniej w s4 (jednak z bardzo dobrym winrate). W chwili gdy piszę ten poradnik po 21 grach rankedowych mam winrate 85% (3 lose'y).

Jax jest ekstremalnie mocnym i uniwersalnym toplanerem. Ma wszystko czego potrzebuje jakikolwiek chempion. Skok na niskim cd, wysokie bazowe dmg, świetne krótkie oraz długie wymiany, jego "w" resetuje autoattacki oraz ma bardzo niski czas odnowienia, relatywnie niskie koszty many. Dodatkowo nawet z jednym itemem pod lifesteal ma wysoki sustain (szybko odnawia hp dzięki pasywie), co łatwo wykorzystuje swoimi wbudowanymi mechanizmami zapewniającymi mu odpowiednią przeżywalność. Może wręcz "burstować" przeciwników mając trinity. Jeżeli nasz przeciwnik się mocno wytankował to botrk pomoże nam ostudzić jego zapał. Hybrydowy dmg sprawia, że ciężko zbudować przeciwko nam (chyba mogę w tym momencie używać formy "nam") jakąkolwiek defensywę.

Relentless Assault

Bierna: Ciągłe ataki Jaxa zwiększają jego prędkość ataku o: 4% / 6% / 8% / 10% / 12% / 14%.
Efekt trwa 2.5 sek. i ***uluje się do 6 razy zyskując maksymalnie premię 24% / 36% / 48% / 60% / 72% / 84%.

Dobry pasyw. Stary był lepszy, ale ten dalej jest ok. Daje przewagę w early trade'ach i świetnie skaluje się z ultem i botrk'iem. Jeżeli wbijemy kilka stacków to spokojnie możemy iść na wymiany na 1/2 lvl. Dodatkowo to właśnie ta pasywa sprawia, że Jax jest dobry w dłuższych walkach. Jeżeli przeciwnicy ignorują nas w teamfight'cie szybko uda się nabić kilka staków co pomoże zdjąć przeciwny frontline, albo (jeżeli przeciwnicy są na tyle słabi że nam na to pozwolą) wskoczyć w carry przeciwników i szybko zdjąć ich dzięki niesamowitemu dps'owi jaki osiągamy.

Leap Strike (Q)

Aktywna: Jax skacze w kierunku celu, zadając obrażenia fizyczne, jeżeli cel jest wrogiem.
Obrażenia fizyczne: 70 / 110 / 150 / 190 / 230 (+100% premii do obrażeń ataku) (+60% mocy umiejętności)
Czas: 10 / 9 / 8 / 7 / 6 sek
Koszt: 65 many

Skok na niskim cd. Niektórzy twierdzą, że to taki drugi flash, ale ma jednak swoje wady. Łatwo go zatrzymać (flay thesha, taunt ahri), więc do niektórych przeciwników trzeba robić kilka podejść. Na leap strike nakładają się obrażenia z empower co może być na lini całkiem znośnym poke combo. Możemy skakać do chempionów wrogich i swoich, minionów, wardów, a nawet sztandaru jarvana czy latarni thresha. Z tego powodu warto nosić zawsze 1/2 wardy w ekwipunku do potencjalnej ucieczki lub pogoni za wrogiem. Możemy skakać przez ściany. Ma dosyć spory zasięg, więc łapanie przeciwników powinno być łatwe. Maksuję jako drugi, chociaż niektórzy na cięższe linie (oraz wyłącznie jeżeli przeciwnik nas outrange'uje/ ma escape) maksują jako pierwsze. odnowienia

Empower (W)

Aktywna: Jax ładuje broń energią, przez co jego następny podstawowy atak lub Cios z Wyskoku zadaje dodatkowe obrażenia magiczne.
Obrażenia magiczne: 40 / 75 / 110 / 145 / 180 (+60% mocy umiejętności)
Czas: 7 / 6 / 5 / 4 / 3 sek.
Koszt: 30 many

Chyba najważniejszy skill jaxa. Świetnie skaluje się z trinity, resetuje autoattacki co pozwala szybciej naliczyć 3 ataki na pasywę ulta, ma ultra-niski mana cost i do tego wszystkiego tylko 3sec cd (wręcz idealny dla trinity). Przyzwoite bazowe obrażenia. Dmg z empower nakłada się na leap strike (patrz up). Osobiście zawsze maksuję jako pierwszy.

Counter Strike (E)

Aktywna: Jax przybiera postawę obronną na maksymalnie 2 sek., unikając wszystkich podstawowych ataków oraz otrzymując o 25% mniej obrażeń od umiejętności obszarowych.
Po 2 sek. lub w momencie ponownego użycia Jax ogłusza okolicznych przeciwników na 1 sek. oraz zadaje im obrażenia fizyczne. Kontratak zadaje o 20% więcej obrażeń za każdy atak, którego Jax uniknął (maks: 100%).
Obrażenia fizyczne: 50 / 75 / 100 / 125 / 150 (+50% premii do obrażeń ataku)
Maksymalne obrażenia fizyczne: 100 / 150 / 200 / 250 / 300(+100% premii do obrażeń ataku)ych przeciwników Czas: 18 / 16 / 14 / 12 / 10 sek.
Koszt: 70 / 75 / 80 / 85 / 90 many

Helikopter to w tym momencie chyba jedyny dodge w grze (mogę się mylić). Wyłącza chempionów walczących z łapy na 3 sec: 2 sec uników i później stun na sec. Nie działa na wszystkich. Na przykład q nasusa niestety przechodzi przez nasze uniki (chociaż osobiście dalej nie rozumiem dlaczego skoro to aa modifier). Podstawa wymian na linii. Póki nie zdobędziemy przewagi na aleji, to na większe trade wchodzimy tylko mając counter strike'a. Kiedy go włączymy dobrze jest wejść między miniony przeciwnika, jako że każdy aa pochłonięty przez naszego dodge zwiększa zadany zeń dmg. W międzyczasie warto atakować przeciwnika z łapy. Dodatkowo stun resetuje agro minionów (możemy po prostu odbiec nie dostając dmg od stworków, podczas gdy robią one w early na prawdę duży dmg). Ma średni obszar działania, ale na 5 poziomie stosunkowo niski cd. Jako że użyteczność tego skilla wynika z dodge i stuna, a te nie zwiększają się z poziomami to mimo wszystko punkty w counter strike'a ładujemy na samym końcu.

Grandmaster's Might (R)

Bierna: Każdy trzeci atak, który Jax wykona z rzędu, zadaje dodatkowe obrażenia magiczne.
Obrażenia magiczne: 100 / 160 / 220 (+70% mocy umiejętności)
Dodatkowy pancerz: 25 / 35 / 45 (+30% premii do obrażeń ataku)


Aktywna: Jax skupia się, zyskując pkt. pancerza oraz pkt. odporności na magię na 8 sek.
Dodatkowa odp. na magię: 25 / 35 / 45 (+20% mocy umiejętności)
Czas: 80 sek.
Koszt: 100 many

Dobra pasywa na ult- chory dmg. Jeżeli nabijemy 6 staków na pasywie (tej głównej), to ta z ulta siada na prawdę bardzo szybko, a nawet jeszcze szybciej jeżeli ogarnia się resetowanie aa z empower. Jeżeli przy 3cim ataku użyjemy empower to oba efekty razem się nałożą. Efekt jest całkiem niezły. Po jednym aa przeciwnikowi może spaść 1/5 albo i więcej hp. Co do aktywa to również jest dobry. Zwiększa przeżywalność. Dobrze skaluje się z sustainem jaxa, jako że każy punkt hp jest wart "więcej". Pomaga wyjść cało z wielu sytuacji. Kluczem do użycia ulta jest to, żeby nie wyczekiwać go za bardzo. Im więcej mamy hp w momencie gdy go użyjemy, tym większa jego wartość. Jeżeli użyjemy go za to za wcześnie przeciwnicy mogą po prostu disengage'ować. Trzeba mieć więc odrobinę wyczucia.

SKILL ORDER

R>W>Q>E

Empower vs Leap Strike

Co lepiej brać. Osobiście zawsze maksuję empower, ale niektórzy wolą leap strike w niektórych sytuacjach. Głównie chodzi o walki z przeciwnikami z escape'ami oraz linie na przeciwników walczących z dystansu. Mimo wszystko moim zdaniem empower jest lepszy, a po zbudowaniu cutlassa powinno nam się udać utrzymać przy przeciwniku na tyle długo żeby użyć empowera dwukrotnie (cd na empower jest 2x mniejszy niż na leap strike). Dodatkowo empower nakłada się na leap strike, więc jest to kwestia tylko zmniejszania się cooldownu na skok (5dmg więcej na lvl jest do pominięcia). Na kogo można brać q? Oto przykładowi chempioni: jayce, kennen, nidalee (czasem widywana na topie). Ostatnio widziałem również jak wingsofdeath brał q przeciwko renektonowi, jednak osobiście na takim match-up'ie wolę empower.

ALBO

Summonerki wybieramy zależnie od naszego przeciwnika na linii. Jezeli linia jest ciężka, to najlepszym wyborem będzie teleport oraz flash. Pozwoli nam to wracać na linię oraz pomoże w ucieczce jeżeli takowa bd konieczna. Jeżeli przeciwnik ma duży sustain to ignite również się sprawdzi.


To jest już wasz wybór. Ja osobiście wolę flasha, ale ghost również może się sprawdzić, jako że pomoże trzymać się blisko przeciwnika.


Sytuacyjny spell. Może działać na burst chempionów (na przykład rengara) oraz niektórych dps'ów (kata?).

Po nerfie lifesteala moim zdaniem nie opłaca się już go nigdzie brać. Z tego powodu powróciłem do standardowego 15ad. Pomaga to wykorzystać attackspeed z pasywki i dodaje sporo dmg do wymian długich i krótkich. Na seal'e polecam hp per lvl. Alternatywą jest armor, jednak tu ponowinie nerf zrobił swoje. Niektórzy mówią mi, że nic nie ugram bez armora jednak mimo wszystko w większości gier wygrywam linie. Wydaje mi się, że po prostu armor wypadł z gry i hp per lvl lepiej się skaluje, zwłaszcza po tym jak kupimy pierwszy itemek na armor, a nawet bez tego po prostu nasze ulti będzie się lepiej skalowało (więcej hp=więcej dmg zredukowanego przez armora i resista na ult). Na glyphy biorę resisty, jednak tu jest już troszkę zabawy. Mam 5 zestawów runek, które nie różnią się niczym poza reisistami zmienianymi na attack speeda. I w ten sposób powstały runy z kolejno: 12, 8, 4, 0 resista oraz resistem per lvl. Dobieram je w zależności od kompozycji przeciwnego teamu oraz przeciwnika. Jeżeli team przeciwnika ma sporo ap i skaluje się dobrze w lategame- biorę resisty per lvl. Jeżeli przeciwnicy mają topa i/lub junglera z magic dmg biorę 12 lub 8 resista. Jeżeli zaś przeciwnik to hybryda lub w ogóle nie ma magic dmg to biorę kolejno: 4 resista lub 0.

Masterki, najlepsze na jaxa (przynajmniej moim zdaniem). Pozwalają zmaksymalizować dps, a jako że jax jest i tak naturalnym tankiem to nie wymaga tak bardzo drugiego drzewka.

Więc tak, na początku warto oszacować poziom trudności linii. Jeżeli ma być trudna to polecam zacząć z flaszką. Jeżeli jax odpadnie w early, to trzeba dać mu sporo czasu żeby rozwinął skrzydła, a po co tracić midgame? Flaszka zapewni nam trochę many i sustain potrzebny do wyfarmienia innych itemów. Jeżeli linia ma być łatwa to zaczynamy z doran bladem (shielda nie preferuję).



Zwykle Kolejnym itemem jaki robię jest cutlass. Sustain jaki daje ten item oraz slow z aktywa są na prawdę pomocne. Później albo kończę botrka, albo jeszcze przed tym robię phage. Oba itemy pomagają trzymać się przy przeciwniku. Phage jednak czyni nas troszę bardziej "tankownymi" i do tego jest tańszy, jeśli więc linia jest cięższa warto czasem najpierw zainwestować właśnie w ten item. Jeżeli boimy się magic dmg to polecam hexdrinkera. Pasywa tego itemku nie raz uratuje wam życie. Jako drugi duży item budujemy trinity. Jeśli czujecie taką potrzebę to w magicznym międzyczasie można skończyć buty. Mercury jeżeli przeciwnicy mają magic dmg i/lub cc'ki albo ninja tabi jeżeli przeciwnicy mają physical dmg lub biją mocno z łapy.



Dobra mamy swój core, ale co dalej. Z doświadczenia powiem że możemy wybrać. Całkiem zabawną opcją jest tiamat i nawet czasem działa. Niestety głównie wtedy gdy mamy mocną przewagę. Na wyrównane mecze lepiej pójść w defensywne itemki. Randuin jest dobrym itemem przeciwko każdemu teamowi. Nie głupim wyjściem jest też spirit visage. Bonusowe hp się przyda, a zwiększenie lifesteala również jest mile widziane. Na wykończenie buildu dobry jest guardian angel. Przeciwnicy niechętnie focusują kogoś kto ma ga, w końcu w momencie gdy go wykończą to reszta naszego teamu się za nich wejdzie. Gdy jednak kupimy ga, bardzo ważne jest to, żeby nie stracić go w głupich okolicznościach. Staramy się nie chodzić solo. GA na cooldown'nie jest całkowicie bezużyteczne- tylko zapycha slot. Alternatywą dla GA jest warmog, też całkiem spoko. Jeżeli przeciwnicy mają dużo magic dmg, można również złożyć malmortiusa.

Staramy się zgarnąć jak najwięcej cs'ów. Po wbiciu 2/3 stack'ów na pasywie można wbić w przeciwnika z włączonym E. Trzymamy je jak najdłużej, a w między czasie tłuczemy go z łapy. Po stunie możemy uderzyć jeszcze raz, a następnie się grzecznie wycofujemy. Przeciwnik już jest bez połowy hp dziękuję. Czekamy na cd E i można znowu wbijać. Warto zachować swoje Q na potencjalną ucieczkę w stronę turreta. Jeżeli mamy doczynienia z jakimś facerollem (renekton :C) to trzymamy się własnych minionów i tylko lasthit'ujemy. To je renek, na to nie ugra sorry. Czasami może się udać, ale gra jaxem to nie ma być totolotek, staramy się wyeliminować czynnik losowy z gry. Lepiej czekać na 9/11 lvl i cutlassa. Po tym jesteśmy w stanie zsolować to wielkie bydle. Naturalnie pamiętamy o wardowaniu rzeki, jednak niestety trinket nie pokrywa krzaczków cały czas. Możemy go nie stawiać do 3min chyba że spodziewamy się ganku na 2 lvl. Ale większość junglerów woli najpierw zrobić oba buffy. Tak więc po 1 powrocie do bazy kupujemy wardy i stawiamy w którychś tam krzaczkach.

Nasz dmg zaczyna się robić całkiem mocny. W 90% przypadków wychodzimy zwycięsko z walk 1v1, jeżeli tylko źle ich nie rozegramy. Warto zacząć walczyć o drake'i. Jeżeli mamy tp można pushować topa i w odpowiednim momencie teleportujemy się na smoka (pamiętając o schowaniu się w krzakach najpierw, aby przeciwnik nie przerwał nam tp). Możemy inicjować walki, tankować dmg, ściągać carry przeciwnika i chronić swoich. Multum możliwości. Jeżeli wasz carry jest feednięty to chronimy go (powinno to być łatwe, jax z botrkiem łatwo ściąga frontline przeciwnika), jeżeli nie to zwykle bardziej opłaca się skakać na carry przeciwnika.

Dps jaxa jest już niewoyobrażalnie duży. Siejemy postrach wśród carry przeciwnika z skokiem na niskim cd i dodgem, który pożera lwią część dmg adc przeciwnika. Naszą rolą jest inicjowanie fightów i ściągnięcie lub przynajmniej czasowe zatrzymanie carry przeciwnika. Bardzo ważna w lategame jest ostrożność. Jeżeli damy się złapać to przeciwnicy mogą zrobić szybkiego barona lub inhiba, a twój team nie wybroni się 4v5.

Renekton: Faceroll. Może walić głową w klawiaturę, a i tak wygra linię. Zwykle jest to prawda, ponieważ może wchodzić w dobre wymiany i szybko się wycofywać dzięki swojemu e. Jeżeli jednak jego skille są na cd, spokojnie możesz z nim walczyć. Od 9/11 lvl linia na niego staje się dziecinnie łatwa. Szybciej się sustain'ujesz niż on Ci zadaje dmg.

Darius: Zwykle będzie w stanie cie zjeść. Jedna z lepszych kontr na mistrza broni, jednak nie jesteśmy przegrani. Jego e ma długi cooldown. Wystarczy nie podchodzić w zasięg jego toporka. Czekamy na junglera, jako że darius jest łatwy do zgankowania (brak mechanizmów ucieczki). Jeżeli pierwsi wbijemy lvl6 można szybko spróbować coś ugrać.

Shyvana: Uważamy w early. Może nas łatwo outdmg'ować, a jej defy z pasywki dobrze sobie radzą z naszym hybrydowym dmg'em. Do tego jej procentowy dmg boli, a bazowe również ma całkiem niezłe. Farmimy do 7. Jeżeli nas pushuje to warto uważać na dive'y ze strony przeciwnika. Przed 6lvl shyvanka nie ma jednak żadnego escape. Można poprosić junglera o delikatną pomoc.Gdy kupimy cutlassa można powoli wchodzić w większe wymiany. Jeżeli nie wychodzi to znowu przestawiamy się na defensywną grę. Po zakupieniu botrka i phage nie ma szans, żebyśmy przegrali z tą panią 1v1.

Pantheon: Na spartanina gra nie należy do najprostszych. Będzie siekał ze swojego q aż skończy nam się sustain. Zaczynamy z flaszką, a na summoner spella bierzemy tp. Jeżeli uda nam się wytrwać do 7lvl to prawdopodobnie wygraliśmy. Pantheon nie ma mechanizmów ucieczki, więc złapanie go mając cutlassa powinno być realne. Gonimy go i ciągniemy wymiany tak długo jak to możliwe. Staramy się nie przyjmować "darmowych" dzid. Prawdopodobnie nie będzie wchodził w wymiany w zwarciu dopóki nie zapewni sobie odpowiedniej dysproporcji poziomów hp, więc w wbijaniem w niego early moze być ciężko. przed cutlassem warto kupic jeszcze cloth armora, zwiększy trochę przeżywalność, jako że cały dmg pantheona jest w zasadzie physical.

Lulu: Szczerze mam jakiś sentyment do tego chempiona. Wydaje mi się jednym z bardziej użytecznych supportów (z perspektywy topa) w lategame. Pomaga nam gonić przeciwników, może podrzucić ich po stunie, jej slow bardzo ułatwia trzymanie się przy przeciwniku. Jej skillset po prostu jest zrobiony pod melee dps'ów takich jak jax.

Orianna: Podobnie jak lulu, jednak tutaj mówię już naturalnie o midlane. Ma slowa, speed-up'a, dużego shielda i ulty które dobrze współdziała z naszym stunem. Do tego warto pamiętać, że jest w stanie zaoferować olbrzymi burst dmg. Jeżeli potrafi nacisnąć r po naszej inicjacji, to zwykle możemy pisać gg (polecam sobie to zbindować w jakimś programie xDD)

Tak na prawdę ta sekcja to podsumowanie tych mniejszych, ale wcale nie mniej ważnych aspektów gry jaxem.

1. Reset aa - Używaj swojego Empower (W) jako aa resetu przez użycie skill'a zaraz po normalnym basic attack'u.
2. Leap Ward - Przy użyciu Leap Strike'a (Q) możesz skakać do wardów, trinketów, obiektów (sztandar j4, latarka thresha). Z tego powodu warto nosić ze sobą zawsze jakieś wardy.
3. Minion aggro reset - Twój Counter Strike (E) może zresetować aggro minionów. Wystarczy że podczas wymiany ustawisz się tak, żeby je zestunować.
4. Nie wyczekuj ulta - Twoje ulti to nie ulti tryndy. Jeżeli użyjesz go za późno, to zredukuje mniejszą porcję dmg.
5. Aktywowanie e - jeżeli gonisz kogoś kto nie używa aa lub musisz kogoś przetrzymać w miejscu, to podczas trwania Counter Strike'a (E) naciśnij ponownie E, aby od razu go zestunować (może niektórzy nie wiedzo).
6. Deny'owanie mechanizmów ucieczki - Jeżeli gankujesz jakąś linię, to podejdź do przeciwnika "z buta" jeżeli tylko masz taką możliwość. Pozwoli ci to doskoczyć do przy użyciu Leap Strike'a (Q)niego po tym jak użyje swoje mechanizmy ucieczki.
7. Łatwe wymiany - po wbiciu szóstego lvl, możesz 2 razy zaatakować miniona po czym doskoczyć do przeciwnika i użyć aa wzmocnionego pasywem z ulta oraz Empower'em (W). Jest to łatwy sposób na wygranie wymian.